drugie po Wilnie co do wielkości miasto Litwy
Od mniej więcej 250 lat w centrum Trok stoi wysoka murowana kolumna z drewnianą rzeźbą św. Jana Nepomucena. Wzniesiona na czworobocznej podstawie, pierwotnie miała u szczytu sześcienny cokół pod figurę. Według starej legendy, Odyniec – właściciel Zatrocza, płynął łodzią przez jezioro Galwie, gdy zaskoczyła go gwałtowna burza. W obliczu śmierci wezwał na pomoc św. Jana Nepomucena, patrona tonących, i szczęśliwie dotarł do brzegu. Wkrótce wystawił na rynku, niedaleko brzegu jeziora, kolumnę z figurą a świętego uznano za patrona Trok. Po upadku powstania styczniowego miejscowy komendant policji, isprawnik Cecura, rozkazał usunąć czczony wizerunek. Nikt z wielonarodowej trockiej społeczności, żaden z Polaków, Litwinów, Karaimów, Tatarów, Żydów, nawet Rosjan – staroobrzędowców, nie chciał uczestniczyć w świętokradztwie. Gdy zaś pewien zdrajca – katolik, znęcony wysoką nagrodą, wszedł na drabinę i zamachnął się toporem, spadł i złamał nogę. W końcu figurę strącili Kozacy, po czym wrzucili ją do jeziora. Podobno pomagał im syn isprawnika, który wkrótce utonął. Wierzono też, że póki święty nie wróci na miejsce, jezioro Galwie co rok pochłaniać musi jedną ofiarę. Na opustoszałej kolumnie Rosjanie umieścili pionową płytę z malowaną na blasze litewską Pogonią, herbem guberni wileńskiej.Dopiero w 1935 r., z inicjatywy burmistrza, płk. Zajączkowskiego, przystąpiono do rekonstrukcji. Jesienią kolumnę poświęcił proboszcz trocki, ks. Henryk Hlebowicz (późniejszy kapłan-męczennik, beatyfikowany w Warszawie 13 czerwca 1999 r.). Historia lubi się powtarzać: około 1960 r. na polecenie władz sowieckich figura została nocą usunięta i utopiona w jeziorze. Mówiono, że jeden ze sprawców powiesił się, a inny został kaleką. Na szczęście pracownicy trockiego muzeum wyciągnęli figurkę świętego z wody i ukryli w magazynie w piwnicach zamku. W miejscu zdjętej figurki świętego ustawiono zegar z czterema tarczami, ale każda tarcza uparcie wskazywała inną godzinę. W 1969 r. kolumnę odnowiono, ustawiając na cokole pseudo ludową rzeźbę rycerza-strażnika. W 1990r.,już w niepodległej Litwie, ocalony św. Jan Nepomucen wrócił na swoje miejsce i pod nowym, pięknym krzyżem patronuje jak dawniej Trokom. Święty Jan Nepomucyn jest patronem rybaków i tonących.